czwartek, 4 lipca 2013

wolność


Mówimy tu o wolności, prawach człowieka, cywilizacji i kulturze Zachodu chcącej być „w sposób bezwarunkowy uznaną (…) za najsubtelniejszy i najznakomitszy wytwór człowieka”. A jak widać na przykładzie E.Snowdena i zatrzymaniu samolotu Prezydenta Moralesa w Wiedniu (dziś ci „Europejczycy” z Brukseli, Bonn, Paryża, Madrytu i Lizbony nabrali wody w usta ze wstydu i konfuzji – to jest Panie Redaktorze mega skandal i po raz kolejny pokazuje twarz „Wuja Sama” i jego wymiar wolności, demokracji i obyczajów dyplomatycznych !) – jak pisałem wyżej: DUŻY MOŻE WIĘCEJ !Stalin i Hitler mordowali, Obama – laureat pokojowej nagrody nobla – manipulacjami „przejmuje” samoloty, dyplomatyczne ! – głów państw trzecich.
Ten twór – tzw. kultura Zachodu – służy tylko do dominacji nad drugim człowiekiem, nad „Innym”. A retoryka: wolność, prawa człowieka, demokracja, to taka sama gra słów jak dawniejsze uzasadnienia dla podbojów kolonialnych (vide Kongo Leopolda), wojen w III świecie czy obrony „wolnego świata” przed komunizmem. Właśnie chciałabym tylko o historii, o wydarzeniach, bez politycznego ich reinterpretowania. Wiadomo, że trzeba pokazywać tło wydarzeń, ale nie trzeba robić przy tym propagandy. I rzeczywiście z różnymi punktami widzenia, żeby widzieć szerzej, tak jak piszesz o historii Wrocławia. A może nawet we współpracy naukowców, historyków różnych krajów przy wspólnym muzealnym projekcie? (naiwność?)
Może tak,jak zrobione jest Muzeum w Peenemünde. Historia broni rakietowej od jej początków, ideologie, wojna i co po wojnie, łącznie z dużym rozdziałem, jak alianci przechwytywali hitlerowskich naukowców do współpracy przy zbrojeniach w czasie zimnej wojny. Bez sentymentów – tylko historia.
Uczucia i emocje tylko, gdy opowiada się o ofiarach. I bez narodowości.
Jeśli sami nie jesteśmy uczciwi, jak wymagać uczciwości od innych?
A może to taki odprysk naszej świadomości narodowej. Jak możemy kogoś doceniać, skoro sami jesteśmy wiecznie przez wszystkich skrzywdzeni i poszkodowani?
Tak było dawniej, tak jest i teraz (w wielu wymiarach: sprawa samolotu Moralesa jest tego dobitnym przykładem). Jest mu – Zachodowi – obca pokora, tolerancja, wolność i równość – a więc te idee, które tę kulturę wytworzyły. Zwłaszcza w chwilach, gdy wartości te i wzory zechciano by urzeczywistniać w innych realiach kulturowych, lecz bez naszej zachodnioeuropejskiej akceptacji, racji stanu czy interesów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz