czwartek, 7 grudnia 2017

warstwa

Pompa to, pompa tamto, a ja nie usiedziałem i pojechałem pomachać łopatą. Na początku humor kiepski, piasek, humus, patyki, korzenie, żyłka i druty (?), niżej już sam piasek. Ale chwila chwila: dlaczego mam mokre plamy na butach? Czyżby...? Dziura wypełniła się w może minutę, a poziom sprawdziłem po około 10. Tak sobie teraz analizuję sposób, w jaki uruchamiałem każdorazowo abisynkę na szpilce. Konewka, małe chlup, odgłos szybko wypełniającej się rurki i tyle. Lustro wody musiało być bardzo wysoko. I piszę tutaj o tych największych upałach.

U mnie jest piasek, który bardzo szybko reaguje na zmiany pogodowe. Myślę, że w zimie ogólnie woda jest płytko, bo jest jej najzwyczajniej dużo po jesieni. I nie zapominajmy, że grunty niespójne podciągają wodę jak szalone! Ale jeżeli między wierzchnim piaskiem, a warstwą, do które sięga szpilka, nie ma warstwy nieprzepuszczalnej, to woda w szpilce wyrówna poziom do warstwy wierzchniej.

Gdzieś mi się obiło, że chłopy w okolicznych lasach pozyskiwali piasek do 15m wgłąb. Jak w latach 80 czy 90 budowali naszego dyżurnego truciciela (macie blaty Krono z Mielca?) to na wyrównanie placu na tarcicę potrzebowali gór piasku. Wtedy to był dziki zachód i chłopi furmankami wozili z lasów te tysiące ton...

 tak sobie myślę, że jak będę na działce to uwiążę na sznurku murarskim nakrętkę, dam kawałek styro ponad nią i wpuszczę całość do szpilki. Nakrętka napręży sznurek i będzie ciągnęła w dól, a styro zatrzyma się na powierzchni.

Mam wodę 120cm pod powierzchnią działki. Jak wykopiesz 150cm i dowieziesz 30 to bedzie git. Z tym wahaniem to wiesz... zalezy od opadow itp. U mnie najwyzej woda byla na 90cm po bardzo mokrej jesieni i zimie. A juz rok pozniej woda byla na 1.8m!! W tym roku latem byla na 1.6m wiec wahania są i to spore. To bardzo zalezy od grunty, opadow i temperatur. Wiec nie ma reguly. Tylko pamietaj ze jak bedziesz kopal to kop w suchym okresie bo jak chcesz 30cm ponizej lustra wody to bedziesz musial wykopac duuuzo szerzej bo sie bedzie obsuwac.

Czyli jest około 50cm poniżej poziomu rowu. Wnioskując po tym, jak szybko napełniła się wykopana dziura, to chyba nie jest tylko wilgotny piasek, ale może wręcz warstwa wodonośna.

Myślę, że to moje snucie udrażnianie kanalizacji planów z 35W/m2 wcale nie jest zbyt optymistyczne... Jak nic nie wypadnie to jutro zmajstruję sobie jakiś blaszany kubek na kiju i zobaczymy jaką "wydajność" ma to moje ujęcie wody

I teraz na trochę bardziej spokojnie: śniegu w tym roku nie było aż tak dużo, więc trudno zgonić na roztopy. Ulew w ostatnich tygodniach nie było, więc chyba mogę założyć, że woda u mnie jest tak płytko. Jakich wahań mogę się spodziewać? 20cm? Jakbym dał GWC na 150cm (już słyszę narzekanie chłopaków, którzy będą mi to musieli wykopać...) to chyba będę bezpieczny. Co do warstwy gruntu nad wymiennikiem to dojdzie jeszcze około 30cm nawiezionej ziemi.

Parę machnięć łopatą (oczywiście wykopałem za wąską dziurę) i ukazał mi się ten widok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz